Pamiętacie Tosię? W życiu tej młodej gdynianki nie brakuje woli walki, determinacji i chęci wygrywania. Choć w Biegu Malucha nie prowadzimy klasyfikacji, to mogliśmy podziwiać na trasie małą zwyciężczynię, o której trzeba wspomnieć.

Bieg Niepodległości po latach przerwy powrócił na ulice Gdyni 11 listopada. Było to szczególne wydarzenie dla tysięcy zawodników i kibiców. Na metę jako pierwsi wbiegli Przemysław Dąbrowski wśród panów i Marta Łagownik wśród Pań. Tradycyjnie w imprezie uczestniczyli również zawodnicy nordic walking, a także młodzież i dzieci. Obecność jednej osoby była jednak szczególna. W trakcie rozgrywanego Biegu Malucha mogliśmy kibicować Tosi, która poruszając się na wózku, w towarzystwie rodziny, dzielnie pokonywała stumetrowy dystans.

Przypomnijmy, że to właśnie u małej Antoniny, gdy miała ledwie 11 miesięcy, zdiagnozowano rdzeniowy zanik mięśni. Nie tak dawno mieszkańcy Gdyni zbierali środki potrzebne na leczenie cierpiącej na SMA typu 2 dziewczynki. Finalnie udało się zdobyć w czasie 7 miesięcy kwotę w wysokości 7 milionów złotych, dzięki którym dziewczynka mogła przejść ratującą jej życie terapię genową.

– Od samego początku powtarzam sobie, że postaram się zrobić wszystko, aby Tosia nigdy nie czuła, że jej niepełnosprawność ją w jakikolwiek sposób ogranicza. Nie zawsze jest to takie proste, jakby się wydawało... – mówi mama Tosi i dodaje – Dzisiejszy Bieg Niepodległości malucha pokazał mi, że i ja sama muszę nauczyć się pozwalać Tosi na uczestnictwo w takich imprezach... Dlaczego o tym piszę ? Bo z początku nie chciałam jej na ten bieg zapisać. Z obawy, że się coś stanie jej, albo że jadąc wózkiem zrobimy krzywdę komuś niechcący. No i że w ogóle jak... dzieciaki będą przecież biegły na własnych nogach. Czy jej to nie przygnębi ? Na szczęście dałam się namówić najbliższym. Tosia zyskała dzięki temu świetną zabawę, medal i przemiły upominek od @gdyniasport – DZIĘKUJEMY – puentuje.

Walka Antosi nadal trwa, gdyż dziewczynka potrzebuje dalszej rehabilitacji, która regularnie prowadzona pomaga cieszyć się Tosi pełnią życia. Więcej na:

Tosiu, z nieukrywaną radością biliśmy Ci brawo podczas Biegu Malucha. Trzymamy za Ciebie kciuki!