Arka świętowała awans – żółto-niebiescy przemierzyli ulice miasta
Wielkie, żółto-niebieskie święto w Gdyni! Arka wraca do Ekstraklasy w blasku konfetti i entuzjazmu kibiców. Choć awans zapewniła sobie wcześniej, to właśnie po ostatnim domowym meczu z GKS Tychy rozpoczęła się feta – od stadionu, przez ulice, aż po Skwer Arki Gdynia. Radość, duma i wszechobecne barwy klubowe pokazały, jak bardzo Gdynia żyła tym sukcesem.
Pożegnanie z pierwszą ligą #wGdyni
Niedzielny pojedynek z GKS Tychy przyniósł emocje i kilka naprawdę efektownych akcji. Już sam początek spotkania był wyjątkowy. Piłkarze GKS Tychy ustawili się przy wyjściu z tunelu i utworzyli szpaler, którym powitali zawodników Arki, gratulując im awansu do Ekstraklasy. Choć sam mecz nie był najbardziej dramatycznym spotkaniem sezonu, kibice na pewno nie mogli narzekać na brak wrażeń. Padły cztery gole, a żółto-niebiescy z klasą meldują się w Ekstraklasie. Trafiali Tornike Gaprindaszwili i Marc Navarro – szczególnie gol Hiszpana, perfekcyjny strzał sprzed pola karnego, był prawdziwą ozdobą tego spotkania. Rywale dwukrotnie wyrównali rezultat, ale to nie on był tego dnia najważniejszą sprawą.
Szpaler w wykonaniu rywali Arki (fot. Michał Puszczewicz)
Kolejny sold out i kulminacja radości
Już po meczu z Bruk-Betem, gdy Arka zapewniła sobie awans, stadion eksplodował radością. Wtedy kibice w euforii spontanicznie wbiegli na murawę, dzieląc z drużyną wyjątkowy moment. Było to pełne emocji i symboliczne – dowód, jak bardzo Gdynia tęskniła za Ekstraklasą. Ten obraz – tysiące ludzi razem z piłkarzami, w objęciach, śpiewach i łzach wzruszenia – na długo zostanie w pamięci.
Podobnie jak podczas poprzedniego meczu, tak i we wczorajszym spotkaniu wyprzedane zostały wszystkie bilety, a kibice tłumnie przychodzili na stadion już na długo przed pierwszym gwizdkiem.
Stadion Miejski wypełniony po brzegi (fot. Michał Puszczewicz)
Feta zaczęła się na Stadionie Miejskim
Świętowanie rozpoczęło się już przed meczem – całe otoczenie stadionu tętniło życiem. Strefa rodzinna, pamiątkowe zdjęcia z trofeum, tłumy kibiców z szalikami i flagami – było czuć, że to będzie wyjątkowy dzień. W przerwie meczu uhonorowano też młodych koszykarzy, brązowych medalistów mistrzostw Polski, którzy zostali owacyjnie przyjęci przez kibiców.
W przerwie meczu uhonorowani zostali młodzi sportowcy – prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek i przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Szemiot wręczyli nagrody koszykarzom Gdyńskiej Akademii Koszykówki za zdobycie brązowego medalu mistrzostw Polski U-19.
Wręczenie nagród młodym koszykarzom (fot. Michał Puszczewicz)
Po ostatnim gwizdku piłkarze i sztab zgromadzili się na środku boiska, gdzie otrzymali okolicznościową paterę od przedstawicieli piłkarskiej centrali za awans do Ekstraklasy. W momencie, gdy została uniesiona w górę, nad stadionem eksplodowało żółto-niebieskie konfetti, które dosłownie zalało murawę. Była radość, śpiewy i wzruszenia – Gdynia po trzech latach wróciła na piłkarskie salony.
Morze kibiców przeszło przez miasto
To jednak nie był koniec świętowania, a jego początek – feta rozpoczęta na stadionie płynnie przeniosła się na ulice Gdyni. Autobus z drużyną ruszył w stronę Skweru Arki Gdynia, a za nim – jak fala – podążyło morze kibiców. Z ulicy Olimpijskiej, wyruszył barwny konwój, w którym uczestniczyli piłkarze, trenerzy, działacze, sztab i przedstawiciele władz miasta – prezydent Aleksandra Kosiorek, wiceprezydent Bartłomiej Austen, dyrektor zarządzający ds. społecznych Tomasz Augustyniak.
Ahoj Ekstraklaso, to hasło, którze towarzyszy awansowi gdynian do najwyższej klasy rozgrywkowej (fot. Michał Puszczewicz)
Tłumy kibiców towarzyszyły kolumnie przemieszczającej się ulicami Gdyni: przez Forum Gdyńskiego Sportu, ul. Kazimierza Górskiego i Węzeł Franciszki Cegielskiej, aż na bulwar. Śpiewy, race, transparenty i szaliki – miasto zamieniło się w jedną wielką, żółto-niebieską rodzinę.
Właściciel klubu Marcin Gruchała na scenie (fot. Michał Puszczewicz)
Na zakończenie wszsycy spotkali się na Skwerze Arki Gdynia i gdyńskim bulwarze. Na scenie głos zabierali m.in. właściciel klubu Marcin Gruchała, prezydent miasta Aleksandra Kosiorek, prezes Wojciech Pertkiewicz i trener Dawid Szwarga. Przemówienia były szczere i pełne wzruszenia – ale najwięcej mówiły twarze ludzi zebranych pod sceną. Uśmiechy, śpiewy, łzy – Gdynia świętowała wspólnie, z dumą i radością. Autografom i wspólnym zdjęciom nie było końca. Z oddali widać było statek z powiewającą żółto-niebieską flagą.
Uroczystość z lotu ptaka (fot. Michał Puszczewicz)
Ligowe ostatki w Stalowej Woli
Przed Arką ostatni mecz – wyjazd na mecz ze Stalą , które odbędzie się 25 maja, godz. 17:30. Zwycięstwo zapewni żółto-niebieskim zakończenie sezonu na pozycji lidera z imponującą liczbą ponad 70 punktów. Jednak już – niezależnie od wyniku – cel został osiągnięty. Arka wraca do Ekstraklasy. Z hukiem, radością i całą Gdynią za plecami.