Biało-czerwoni wygrali z Litwinami i awansowali do Rugby Europe Championship
Świetny doping na Narodowym Stadionie Rugby poprowadził Reprezentację Polski, która pokonała Litwę i awansowała do rozgrywek Rugby Europe Championship. Biało-czerwoni zwyciężyli 43:10 i mogli w Gdyni świętować upragniony sukces.
Po wygranych 27:24 nad Ukrainą, 21:16 z Niemcami i 37:25 ze Szwajcarią w trzech kolejnych meczach sezonu 2021/2022 Rugby Europe Trophy Polska wróciła z Brukseli na tarczy przegrywając w Belgii 11:41. Ostatni mecz z reprezentacją Litwy był więc tym, który decydował o końcowych rozstrzygnięciach. Polacy nie zawiedli, pewnie zwyciężyli 43:10 (26:5) i tym samym awansowali do grupy mistrzowskiej.
Przed meczem minutą ciszy i transparentem "Stop War", w niebiesko-żółtych barwach, obie drużyny uczciły ofiary rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Biało-czerwoni dominowali od początku spotkania, łącznie zanotowali siedem przyłożeń, ale co najważniejsze zdobyli ich o cztery więcej od rywali. Dało im to punkt bonusowy, co było jednym z warunków do awansu. Trzy piątki zdobyli rugbiści z trójmiejskich klubów: Thomas Fidler, Michał Haznar i Michał Krużycki. Na koniec rozgrywek Rugby European Trophy reprezentanci Polski zajęli 2. miejsce w tabeli, co uprawniło ich do gry w powiększonej finalnie do ośmiu zespołów Rugby Europe Championship.
– Ostatni raz polscy rugbiści grali w Gdyni w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy przy aplauzie ponad dwóch i pół tysiąca kibiców walczyli z Niemcami. Po zaciętej i pełnej sportowych emocji walce biało-czerwoni zwyciężyli 21 do 16. Teraz wygraliśmy z Litwinami, więc śmiało można powiedzieć, że gdyńskie obiekty są szczęśliwe dla naszych reprezentacji – podkreśla Przemysław Dalecki, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu i nadmienia – dodam, że w czwartek na Stadionie Miejskim kobieca reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonała Armenki 12:0, więc wierzę, że nie ma przypadku, że nasze narodowe drużyny wygrywają u nas swoje mecze.
Fot. Wojciech Szymański
– Swój najlepszy wynik w europejskiej lidze mistrzów w rugby Polacy osiągnęli w 1997 roku – mówi DariuszKomisarczuk, trener gospodarza sobotniego meczu, RC Arki Gdynia. – Wtedy to po dogrywce pokonaliśmy w Sopocie Gruzinów i zajęliśmy 3. miejsce na koniec rozgrywek. Wierzę, że Polsce uda się zadomowić w elicie.
W przyszłym sezonie w Rugby Europe Championship rywalami Polski będą: Gruzja, Hiszpania, Rumunia, Portugalia, Holandia i Belgia. O tym, czy wśród najlepszych drużyn pozostanie Rosja, zadecydują władze ligi. Na dzisiaj zostali oni bowiem wykluczeni ze sportowej rywalizacji.