Jak aktywnie spalić tłustoczwartkowe kalorie?
Miłośnicy aktywności ruchowych mogą zajadać się tłustoczwartkowymi pączkami z nadzieją, że uprawiając swoją ulubioną dyscyplinę sportu uda im się spalić pochłonięte kalorie w krótkim czasie. Wystarczy, że ubiorą strój sportowy, włączą zegarek i zaczną trening, a po jego zakończeniu dokładnie przeanalizują zaserwowane przez urządzenie dane. Dzięki zgromadzonym w nim informacjom będzie wiadomo, ile pączków czy innych słodkości udało się wypocić.
Kalorie spalamy cały czas. Nie tylko podczas aktywności ruchowych. Bez przebierania się w strój sportowy, wykonując codzienne czynności, jak gra czy praca na komputerze, oglądanie telewizji czy nawet spanie, możemy spalić ok. 70 kcal. Nieco bardziej niszczycielsko względem spożytych czwartkowych kalorii zadziałają standardowe prace domowe, np. odkurzanie, mycie okien czy prasowanie.
Sport, czyli aktywność fizyczna, w jakimkolwiek wydaniu pomoże efektywniej spalać kalorie, dodatkowo poprawiając nasze zdrowie i dodając sił witalnych. Można przytoczyć wiele aktywności ruchowych, które może wykonywać bez specjalnych trudności i specjalistycznego sprzętu. Pomocne będzie bieganie, jazda na rowerze czy maszerowanie . Powiedzeniem „w zdrowym ciele zdrowy duch” warto kierować się nie tylko w Tłusty Czwartek, licząc spożyte kalorie, ale każdego dnia.
Przedstawiamy wybrane aktywności, przyjemności, prace domowe czy codzienne czynności, które znajdują się w naszym grafiku każdego dnia.
Jednego pączka, około 450 kalorii, spalimy podczas takich aktywności sportowych, jak:
- 15 minut wchodzenia po schodach,
- 30 minut szybkiego biegu,
- 30 minut skakania na skakance,
- 45 minut tańca,
- 45 minut skakania na skakance,
- 60 minut intensywnej jazdy na rowerze,
- 80 minut gry w tenisa ziemnego,
- 60 minut aerobiku,
- 90 minut pływania.
Wszystko jednak zależy od naszych indywidualnych predyspozycji i poziomu sprawności fizycznej oraz wieku. W innym tempie zużywa spożyte kalorie młody i sprawny fizycznie człowiek, który na co dzień uprawia sport a inaczej pracownik biurowy, który raz na jakiś czas ubiera na siebie dres i rusza w las w poszukiwaniu zdrowia i sprawności.
We wszystkim warto zachować umiar, gdyż rekordowe spożycie pączków może być trudne do zniwelowania nawet podczas gigantycznego wysiłku. Jeden z pracowników Piotr Suchenia, pierwszy Polak, który wygrał maratony na obydwu biegunach, podczas zmagania z morderczym dystansem 42 kilometrów i 195 metrów na północy globu zużył łącznie 3600 kalorii. Na mecie mógł wiec zjeść więc „tylko” 8 pączków.