Orientaliści ścigali się w Gdyni-Wiczlinie
Dwudziesta trzecia edycja Spirosa, czyli maratonu na orientację, przeszła do historii. W sobotę 13 listopada blisko setka miłośników orientacji terenowej ścigała się w gdyńskich lasach. Organizatorem był Pomorski Okręgowy Związek Biathlonu z siedzibą w Gdyni, a patronat honorowy nad imprezą objął Prezydent Miasta Wojciech Szczurek.
– Dla uczestników przygotowaliśmy trasy piesze o długości 6, 10, 15, 20 i 30 km oraz rowerowe, na których kolarze do przejechania mieli dystanse 20 i 42 km. Była także trasa specjalnie przygotowana dla miłośników spacerów z czworonogami, czyli 6 km DOG, w której udział wzięło 8 zespołów – mówi Andrzej Olech, organizator zawodów, i podsumowuje – w sumie przez centrum zawodów przewinęła się setka miłośników nawigacji w terenie, co bardzo cieszy i pokazuje, że takie imprezy są potrzebne.
Zadaniem uczestników było pokonanie wybranej wcześniej trasy, potwierdzając po drodze pochowane punkty kontrolne za pomocą karty startowej. Zawodnicy mogli zaliczać je w dowolnej kolejności, zgodnie z otrzymaną mapą i opisem trasy. Warunkiem sklasyfikowania było odnalezienie i prawidłowe potwierdzenie choćby jednego punktu danej trasy, z których każdy miał określoną punktację wagową.
– To bardzo fajna odskocznia od codziennych treningów do biegów ultra, w których startuję od ponad 5 lat – mówi Pan Marcin, uczestnik maratonu na orientację, i dodaje – To cenna lekcja nawigacji, którą tu odrabiam, przydaje się podczas zawodów, kiedy na trasie trzeba się wspomagać mapą w momencie przypadkowego zejścia ze szlaku.
O klasyfikacji końcowej w pierwszej kolejności decydowała suma punktów wagowych uzyskanych na trasie przez uczestnika za potwierdzenie punktu, w drugiej kolejności ilość potwierdzonych punktów, a w trzeciej czas przybycia uczestnika na metę.
Najlepsi zawodnicy na poszczególnych dystansach i trasach otrzymali dyplomy, puchary i nagrody rzeczowe. Kolejna edycja Spirosa planowana jest na marzec 2022 roku.