Pierwsze rozstrzygnięcia Volvo Gdynia Sailing Days 2020
Pierwsza część 21. edycji Volvo Gdynia Sailing Days za nami. W środę poznaliśmy zwycięzców rozegranych w klasie Optimist zawodów Kinder Joy of Moving Puchar Trenerów grupy B - najlepszy w gronie 120 zawodników (z 16 klubów) do 13 lat okazał się Wit Dmuchowski. Drugie miejsce w klasyfikacji ogólnej, a pierwsze wśród dziewcząt zajęła reprezentantka Yacht Klub Stal Gdynia Małgorzata Wyrębska.
Zawodnik klubu Stowarzyszenie Sportów Wodnych MOS Iława po pierwszym dniu regat zajmował dopiero siódme miejsce, ale ostatniego dnia przypuścił prawdziwy szturm kończąc wszystkie cztery wyścigi w pierwszej trójce, co dało mu zwycięstwo w całych regatach.
– Dzisiaj lepiej mi się żeglowało, bo była jedna trasa, a ja miałem jeden pomysł na pływanie – wydawała lewa strona i trzeba było płynąć w lewo. We wtorek słabo wiało, w dodatku kręciło i w pierwszym wyścigu byłem dopiero 12, ale kolejnych startach wypadłem zdecydowanie lepiej. To były dla mnie bardzo udane regaty, bo odniosłem swój największy do tej pory sukces. We wtorek wierzyłem, że zdołam poprawić swoje miejsce, ale nie przypuszczałem, że uda mi się odnieść zwycięstwo. A po tym sezonie przechodzę do grupy A, w której będę się ścigał przez kolejne dwa lata - zauważa Wit Dmuchowski, na którego czekał okazały puchar.
Drugie miejsce w klasyfikacji Open i jednocześnie zwycięstwo wśród dziewcząt przypadło Małgorzacie Wyrębskiej (Yacht Klub Stal Gdynia), która też zanotowała sporą progresję, bowiem we wtorek sklasyfikowana była na 11. pozycji. Na trzeciej pozycji uplasował się Maciej Szawkowski (Baza Mrągowo), który zepchnął z podium prowadzącego po pierwszym dniu Macieja Streubela (Yacht Klub Polski Gdynia). Podium wśród dziewcząt uzupełniły Zofia Glaza (UKS OPTI CWM Gdynia) oraz Julia Turniak (UKS Żeglarz).
– Jestem bardzo zadowolona, bo to moje największe osiągnięcie. Pływam trzeci sezon i w tak dużych regatach nie zajęłam jeszcze tak wysokiego miejsca. Dzisiaj mocniej wiało, a ja lubię pływać w takich warunkach - mówi 11-letnia Małgorzata Wyrębska.
W czwartek Zatokę Gdańską przejmą we władanie wyjątkowo szybkie łódki. W ramach Volvo Gdynia Sailing Days kibice będą mogli oglądać spektakularne wyścigi w konkurencjach olimpijskich 49er, 49erFX i Nacra 17, a ponadto w O'pen Skiff. Te regaty będą miały z kolei rangę mistrzostw Polski - zwycięzcy wyłonieni zostaną w sobotę.
Niestety, z programu Volvo Gdynia Sailing Days wypadły mistrzostwa świata w klasie Micro, które miały się odbyć w dniach 24-29 sierpnia. W ich miejsce żeglarze ścigający się w tej klasie rozegrają regaty Pucharu Europy. Powodem są utrudnienia w podróżowaniu i przekraczaniu granic spowodowane pandemią koronawirusa COViD-19, w wyniku których do Polski nie może przyjechać wielu zawodników.
- Bardzo żałuję, że te mistrzostwa świata nie dojdą do skutku. Walczyliśmy do samego końca, ale już sam fakt zamknięcia granic przed zawodnikami spoza Unii Europejskiej spowodował, że odpadło nam kilkanaście załóg, głównie z Rosji, Ukrainy i Białorusi. Sytuacja z panedmią zmienia się bardzo dynamicznie i trudno się dziwić naszym rywalom, że podjęli taką, a nie inną decyzję. Cieszę się jednak, że klasa Micro nie znika z programu Volvo Gdynia Sailing Days. Puchar Europy też będzie bardzo silnie obsadzony, emocji nie zabraknie, a o organizację mistrzostw świata powalczymy w kolejnych latach - mówi Piotr Tarnacki, wielokrotny mistrz świata w klasie Micro.