Sportowy weekend na Pustkach Cisowskich
Śnieżna oraz mroźna sobota i niedziela nie przeszkodziły miłośnikom aktywności ruchowej na sportowe spędzenie czasu na świeżym powietrzu. W weekend na gdyńskiej dzielnicy Pustki Cisowskie odbyły się trzy imprezy sportowe, w tym dwie na orientację.
W sobotę odbyła się XXV edycja Gdyńskiego Maratonu na Orientację – Spiros. Organizatorzy przygotowali dla zawodników trasy piesze o długości od 6 do 30 km oraz rowerowe, na których kolarze do przejechania mieli dystanse 21 i 42 km.
Zadaniem uczestników było pokonanie danej trasy potwierdzając obecność punktach kontrolnych za pomocą karty startowej. Uczestnicy mogli zaliczać kolejne miejsca w dowolnej kolejności zgodnie z otrzymaną mapą i opisem trasy. Warunkiem sklasyfikowania zawodnika było odnalezienie i prawidłowe potwierdzenie chociaż jednego punktu, z których każdy miał określoną punktację wagową.
Równolegle odbywała się realizowana w ramach projektu Budżetu Obywatelskiego Gra z Mapą i Kompasem. Podobnie jak na Spirosie, zawodnicy musieli odnaleźć punkty kontrolne rozstawione przez organizatorów w lesie. Różnica między sąsiadującymi imprezami polegała na tym, że w Spirosie trasy były dłuższe, a mapa przeznaczona była do rajdów na orientację.
W Grze z Mapą i Kompasem uczestnicy posługiwali się typową mapą do orientacji sportowej. Jednolita była formuła tak zwanego scorelaufu, czyli odmiany orientacji, podczas której każdy uczestnik ma za zadanie potwierdzić punkty kontrolne w dowolnej kolejności, ale w określonym czasie. Tylko od niego zależy wybór wariantu oraz ilość i kolejność zaliczanych punktów.
Z kolei w niedzielne przedpołudnie niespełna 400 miłośników trailowego biegania wzięło udział w kolejnej edycji Półmaratonu Górskiego Długa Góra. Organizatorzy przygotowali 21 km trasę, która najeżona była licznymi zbiegami i podbiegami. Wzrost i spadek wysokości wynosił niemal 630 m, a średnie nachylenie oszacowano na 6,8% na podbiegu oraz 7,8% na zbiegu. Wśród mężczyzn zwyciężył Krzysztof Grabowski ze Sztumu, a wśród pań najszybsza była Aleksandra Baranowska-Trzasko, która tydzień wcześniej zakończyła gdyński Bieg Niepodległości na czwartej pozycji.