Żagle bez barier otwierają nowe drogi osobom z niepełnosprawnościami. Wspólna pasja i siła to nasz kierunek
Podczas festiwalu Gdynia Sailing Days odbyła się pierwsza w historii edycja Żagli Bez Barier. Wydarzenie było skierowane do osób z niepełnosprawnościami, którzy chcieli rozpocząć swoją przygodę z żeglarstwem. Był to wyjątkowy dzień pełen emocji, radości i nauki oraz perspektyw na dalszy żeglarski rozwój!
– Bardzo nam miło, że miasto Gdynia otworzyło bramy dla osób z niepełnosprawnościami i daje im szanse przekonać się, że żeglarstwo nie zna barier i każdy może wsiąść na łódkę taką jak Hansa 303 i bezpiecznie żeglować – komentuje Olga Górnaś Grudzień, multimedalistka mistrzostw świata i Europy w klasie Hansa 303.
Dzień warsztatowy rozpoczął Andrzej Bury, reprezentant Polski w klasie Hansa 303. Żeglarz opowiedział o podstawach żeglowania, bezpieczeństwie na wodzie oraz sprzęcie żeglarskim. Jacht klasy Hansa 303 to w pełni komfortowa łódka przystosowana do żeglowania dla osób z niepełnosprawnościami. Można żeglować indywidualnie lub w dwie osoby. W swojej konstrukcji jacht posiada ciężki miecz, przez co Hansa 303 jest niewywracana. Załoga obsługująca jacht nie zmienia pozycji siedzącej, a ster oraz wszystkie linki regulacji są w zasięgu rąk.
Po porannej odprawie uczestnicy spotkali się ze wszystkimi kadrowiczami Polskiego Związku Żeglarskiego, by wspólnie złożyć łódkę i przygotować się do zejścia na wodę.
– Nie potrzeba do żeglowania w klasie Hansa 303 wielkich umiejętności. Jesteśmy gotowi służyć pomocą w pierwszych krokach na wodzie. Każdy może się przekonać, że będąc osobą z niepełnosprawnościami można żeglować, a nawet jest to w pewien sposób rehabilitacja – dodaje Olga Górnaś Grudzień.
Każdy uczestnik warsztatów Żagli Bez Barier zszedł na wodę pod opieką zawodników Kadry Narodowej z niepełnosprawnościami. Wspólny trening zakończył się krótkimi wyścigami przy słabym wietrzne z kierunku zachodniego.
– Było super. Najpierw wypłynęliśmy motorówką na akwen – były to fajne wrażenia, a na wodzie przesiadłem się na łódkę. Na żaglowce pływało się fantastycznie, zwłaszcza w towarzystwie Piotra Cichockiego, mistrza świata. Najbardziej podobały mi się przechyły podczas manewrów, chociaż bardzo musieliśmy uważać, aby nie nabrać wody do środka – relacjonuje Bartosz Kałużyński, uczestnik wydarzenia Żagle Bez Barier.
Dzisiejsze wydarzenie utwierdziło wszystkich w przekonaniu, że żeglarstwo dla osób z niepełnosprawnościami niesie za sobą wiele korzyści, które znacząco wpływają na jakość życia oraz ogólny rozwój osobisty. Łamanie barier, pokonywanie własnych ograniczeń i strachu przyczyniają się do wzrostu pewności siebie i pozytywnie wpływają na zdrowie psychiczne. Żeglarstwo od zawsze jest sportem, dzięki którym można nawiązać relacje, inspirować się, a przede wszystkim spełniać marzenia.
– Warto spróbować! Żeglowanie to nowe, ciekawe doświadczenie w moim życiu. Nie trzeba się bać taka aktywność fizyczna to same pozytywne wrażenia i solidna dawka adrenaliny! – dodaje Bartosz Kałużyński.
fot. Bartosz Modelski/PZŻ