Piotr Biankowski przepłynął wpław Kanał La Manche
Po ponad 15 godzinach walki z żywiołem i przepłynięciu 60 kilometrów Piotr Biankowski dotknął brzegu po francuskiej stronie sławnego Kanału. Dokonał tego jako 11 Polak w historii. Sportowiec ekstremalny, pływak zimowy i były rugbista Arki Gdynia dokonał tego w szczytnym celu, by zebrać środki dla Domów Ronalda McDonalda, w których mieszkają bezpłatnie rodzice w czasie długiej choroby dziecka i pobytu w szpitalu.
Piotr Biankowski rozpoczął swoją przeprawę o 23.23 czasu angielskiego z piątku na sobotę, na Samphire Hoe Beach w Dover. Do francuskiego Cap Blanc-Nez dopłynął o 14.42 czasu angielskiego w sobotę. Momentami było bardzo trudno. W trakcie zdobywania „pływackiego Everestu” zmagał się z silnymi prądami morskimi, lodowatą wodą, wzmagającym się wiatrem i deszczem, a pod koniec również po prostu ze zmęczeniem.
Po 15 godzinach i 19 minutach pokonał ok. 60-kilometrową trasę przypominającą literę S. Cały wyczyn został dokumentowany przez oficjalnego przedstawiciela Channel Swimming Association, zgodnie z regulaminem, który obowiązuje od 146 lat. Obserwator nie wniósł żadnych zastrzeżeń. W tym roku była to 4. udana przeprawa.
– To było największe wyzwanie w moim życiu, jak dotąd – powiedział Piotr Biankowski po dotarciu do francuskiego brzegu. – Silny i mroźny wiatr, zacinający deszcz i mocne prądy nie pozwalały mi na płynięcie w linii prostej do brzegu. Musiałam znaleźć z nimi swój rytm i dogadaliśmy się – dodaje pływak.
Piotr podczas przeprawy zmagał się z samym sobą. Poradził sobie z sytuacjami, które komentatorzy takich wyzwań nazywają kryzysami. Pokonał je, bo przewidział takie emocje i podczas przygotowań korzystał z doświadczeń ekipy wspierającej, w której byli między innymi Piotr Netter i Karol Zalewski. Na łodzi asekurowali go Beata Zwolińska, Bogusław Ogrodnik i Marcin Łaszkiewicz, a na lądzie Klaudia Zwolińska i Łukasz Chłodnicki.
Po raz pierwszy Kanał La Manche przepłynął kapitan Mathew Webb w 1875 r. Do tej pory tego wyczynu dokonało 1698 osób z całego świata. Przepłynięcie Kanału to wciąż jedno z największych wyzwań człowieka. By zostać zaliczonym go grona jego zdobywców, śmiałkowie muszą spełnić rygorystyczne warunki. Mogą być ubrani jedynie w kąpielówki, okularki i pływacki czepek. Nie mogą korzystać z pianki, więc przed zimnem chroni ich lanolina, czyli mieszanina tłuszczu z wełny owczej i wazeliny. Przez całą przeprawę nie mogą dotykać łodzi asekurującej, a jedzenie mają podawane na lince w bidonie.
Muszą też wyjść na brzeg o własnych siłach. I Piotr spełnił wszystkie te zasady! Piotr Biankowski wyszedł poza schemat, nie płynął, by „pokonać Kanał”, jak często się o tym mówi, on zaprosił Kanał do pomagania, bo płynął nie dla siebie, ale dla Domów Ronalda McDonalda.
Jak podkreśla Piotr – Moją pasją jest pływanie w ekstremalnie zimnej wodzie. Kocham to robić. Ale moją największą motywacją jest pomaganie dzieciom. Jestem szczęśliwy, że połączyłem swoją pasję z dawaniem dobra.
Całej przeprawie Biankowskiego towarzyszyła zbiórka na rzecz Domów Ronalda McDonalda, w których rodzice mieszkają bezpłatnie w czasie pobytu z dzieckiem w szpitalu. Do tej pory darczyńcy wpłacili ponad 19 tysięcy złotych. Cały czas jednak można dołączyć i pomóc www.facebook.com/donate/483197236075667
Prawdziwy Bohater powinien być wyposażony w cechy, które pozwalają go podziwiać i identyfikować się z nim. Piotr wyróżnia się ponadprzeciętnie! To niezwykły Wolontariusz Fundacji – mówi Katarzyna Nowakowska z Fundacji Ronalda McDonalda. – Piotr robi wszystko, by zaprosić jak najwięcej osób do pomocy. Wszyscy w Fundacji, rodzice, dzieci, przyjaciele, bardzo przeżywali noc z piątku na sobotę! To dla nas wielki zaszczyt, że Piotr i tylu ludzi dołącza do #EkipaBiankowskiego dla Domów.”
Piotr Biankowski to były rugbista, dziś triathlonista i jeden z najlepszych na świecie pływaków ekstremalnych. Od soboty ma na swoim koncie nie tylko przepłynięcie Lodowej Mili (w temperaturze 1,2 ℃), brązowy medal mistrzostw świata i trzecie miejsce w pucharze świata w sezonie 2019/20, ale także charytatywne przepłynięcie Kanału La Manche! Jest niewątpliwie wyjątkowym człowiekiem, przełamującym bariery zimna, wytrzymałości i szybkości w pływaniu. Organizuje zawody Gdynia Winter Swimming Cup, czyniąc z Gdyni ważne miejsce na mapie lodowych wyczynów. Na zaproszenie pływaka startuje w nich światowa czołówka zawodników, specjalizujących się w zimowym pływaniu ekstremalnym.