Samorządowcy triathloniści. Sztafeta miast na Ironmanie
W Gdyni trwa triathlonowe święto. Rywalizacja rozpoczęła się w piątek, 4 sierpnia od zmagań najmłodszych uczestników oraz biegu nocnego. W sobotę, 5 sierpnia również nie brakowało emocji. Podczas zawodów Sprint Triathlon Gdynia na trasie pojawili się nie tylko indywidualni zawodnicy, ale również sztafety. Wśród nich drużyna „Miasta Trójmiasta” złożona z wiceprezydentów Gdyni, Sopotu i Gdańska. Samorządowcy połączyli siły, aby wesprzeć zawodników i zachęcić wszystkich do sportowej aktywności.
Zawody Enea IRONMAN Gdynia co roku przyciągają miłośników aktywnego stylu życia, zawodników z całego świata oraz liczne grono kibiców. Za nami dwa dni sportowych zmagań, podczas których odbyły się wydarzenia towarzyszące głównym zawodom. W piątek, 4 sierpnia w ramach Kids Aquathlonu Gdynia rywalizowali najmłodsi uczestnicy. Zorganizowano także bieg nocny – Night Run. Po zmroku zawodnicy wybiegli na ulice Gdyni oraz bulwar Nadmorski i pokonali dystans 5 kilometrów.
Sobota, 5 sierpnia upłynęła z kolei pod znakiem zawodów Sprint Triathlon Gdynia powered by Sportano.pl. Wzięli w nich udział zawodnicy indywidualni oraz sztafety. Na starcie zameldowała się m.in. drużyna „Miasta Trójmiasta” w składzie: Bartosz Bartoszewicz – wiceprezydent Gdyni, Marcin Skwierawski – wiceprezydent Sopotu oraz Piotr Borawski – zastępca prezydenta Gdańska. W ten sposób samorządowcy podkreślili współpracę i jedność Trójmiasta.
– Spotkaliśmy się dzisiaj na plaży w Gdyni po to, aby kibicować wszystkim uczestnikom Ironmana, ale też wystartować i zachęcić wszystkich do aktywności – mówił Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.
– Nie liczą się wyniki, nie liczy się czas, ale liczy się tak naprawdę dobra zabawa. Trzymajcie kciuki – dodał Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
– Występujemy w sztafecie „Miasta Trójmiasta”. Gdynia pływa, Sopot będzie jechać rowerem, a ja zakończę – jako Gdańsk – biegiem, bo mieszkamy w najlepszym miejscu do życia i razem współpracujemy – podkreślił Piotr Borawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Każdy z zawodników musiał pokonać jeden z triathlonowych etapów. Wiceprezydent Gdyni popłynął na dystansie 750 metrów, wiceprezydent Sopotu przejechał 20 kilometrów rowerem, a zastępca prezydenta Gdańska przebiegł 5 kilometrów. Po zakończeniu zawodów samorządowcy podzielili się swoimi wrażeniami.
– Dzisiaj są idealne warunki do pływania. Zatem jeśli ktoś jeszcze nie pływał w Bałtyku, niech wskakuje do wody i korzysta – powiedział wiceprezydent Gdyni.
– Niesamowita frajda. Jestem zmęczony, ale szczęśliwy. Świetna trasa, świetni kibice. Czuliśmy wsparcie po drodze. Chce się wracać w przyszłym roku – mówił wiceprezydent Sopotu.
– Atmosfera jest super. Bardzo dużo kibiców, bardzo fajna trasa. Prawie cały czas można było patrzeć na morze, także bardzo fajna impreza. Świetnie, że z kolegami mogliśmy ukończyć sztafetę prezydentów Trójmiasta – dodał zastępca prezydenta Gdańska.
Emocje sięgną zenitu w niedzielę, 6 sierpnia. Wtedy rozpoczną się zmagania na dystansach Iromnam 70.3 oraz Ironman. O godz. 6.00 ruszą zawodnicy rywalizującym na głównym dystansie. Ironman to 3,8 kilometra pływania, 180 kilometrów jazdy oraz 42 kilometry biegu. Natomiast o godz. 9.30 wystartują uczestnicy zawodów Ironman 70.3. Będą oni mieli do pokonania: 1,9 kilometra wpław, 90 kilometrów rowerem oraz 21 kilometrów biegiem. Meta zawodów będzie usytuowana tradycyjnie na plaży Śródmieście.
fot. Mirosław Pieślak